Gość25

Artur DZIKOWY Olchowy

Mówi się, że mieszka na wyspie Grobowiec i przyjaźni się z pustelnikiem żyjącym nad Oczkiem Topicha. Ponoć przeprowadził braci Gusselowów przez puszczę, gdy grasowały tam upierzce i rozkopywały dżumowe mogiły, a i żywym by nie pogardziły. Nie raz dołączał do Lucypera i Pana Boga przechadzających się po groblach między bagnami, by pogadać o pogodzie. Razem z Trudą Schivy widział widmo krzyżaka nad jeziorem Wesołek, który zwiastował wojnę.

Oczywiście to wszystko bujdy. Tak naprawdę bronił przed sądem w Rastemborku wilkołka oskarżonego o kradzież owiec, odprowadził na cmentarz ducha Poppka szwędającego się po Mikołajkach i ducha żołnierza przykutego łańcuchem do mostu w Lipowie, a także pochował szczątki ofiar cholery w Sdroyeffkach, żeby ich dusze nie nawiedzały późniejszych osadników okolicznych wsi.

Mazuroznawca, regionalista, przewodnik turystyczny, od czasu do czasu pisarz. Mazur.

Możliwość komentowania Artur DZIKOWY Olchowy została wyłączona